Kiedy w zeszłym tygodniu pisałam okolicznościowy felieton z serii „Legendy”, który traktował o Ole Gunnarze Solskjaerze oraz poniekąd zmusił mnie do zakłócenia chronologii całej serii, napisałam, że ciężko jest pisać o Norwegu ze względu na jego niemedialność, a także i ...
Czytaj dalej »