Nie przegap
Strona główna / Wideo z meczu Chelsea FC – Manchester United

Wideo z meczu Chelsea FC – Manchester United

Dokładnie w rok po pierwszej porażce w ubiegłym sezonie ligowym z Wolverhampton piłkarze Manchesteru United wybiegną na murawę Stamford Bridge w walce o zwycięstwo z rozbitą Chelsea. Czy w pierwszą niedzielę lutego uda im się zmazać plamę sprzed roku i zapisać na swoje konto tak cenne trzy punkty? Rozstrzygnięcie hitu ligi angielskiej zapadnie już dziś późnym popołudniem.

Choć najciekawsze wydarzenie 24. kolejki Premier League to właśnie dzisiejsze spotkanie w Londynie, warto zwrócić uwagę też na inne starcia. Wczoraj godne uwagi z pewnością było wysokie zwycięstwo Arsenalu (7:1 u siebie z Blackburn – pamiętamy chyba coś podobnego na Old Trafford?). Inni odnotują też kolejny triumf kroczącego pod wodzą Martina O’Neilla w górę tabeli Sunderlandu (który kręci się już nawet w okolicy strefy europejskich pucharów).

Zainteresowanie wzbudzał też mecz Manchesteru City. Samo zwycięstwo 3:0 nie jest dobrą wiadomością, ale styl, w jakim zostało ono osiągnięte pozwala wierzyć, że w kolejnych kolejkach aktualny lider pogubi punkty. W kontekście walki o tytuł istotny jest też poniedziałkowy sprawdzian Tottenhamu z Liverpoolem.

Sytuacja przedmeczowa – Chelsea FC

Kontuzje: John Terry, Ramires (kontuzja kolana); John Obi Mikel (naderwanie mięśnia dwugłowego)
Występy wątpliwe: Frank Lampard (uraz łydki)
Nieobecni: Salomon Kalou, Didier Drogba (wyjazd na Puchar Narodów Afryki); Ashley Cole (zawieszenie za czerwoną kartkę)

Ostatni mecz: Swansea City 1:1 Chelsea FC
Skład: Cech – Bosingwa, Ivanovic, Luiz, Cole – Meireles, Romeu (Essien 65′), Malouda (Lukaku 80′) – Sturridge, Torres, Mata
Bramki: N. Taylor 90’+2 (gol samobójczy)

Sytuacja w lidze: 4. miejsce, 42/69 punkty; bilans bramkowy 41:26

Sytuacja przedmeczowa – Manchester United

Kontuzje: Nemanja Vidić (pęknięcie więzadła krzyżowego); Phil Jones, Anders Lindegaard (kontuzja kostki); Michael Owen (naderwanie mięśnia uda)
Występy wątpliwe: Anderson (rehabilitacja po stłuczeniu); Nani (kontuzja kostki)
Nieobecni: Darren Fletcher (zawieszenie kariery)

Ostatni mecz: Manchester United 2:0 Stoke City
Skład: Amos – Smalling, Ferdinand, Evans, Evra – Valencia, Carrick, Scholes, Park – Berbatow, Hernandez (Pogba 73′)
Bramki: J. Hernandez 38′ (rzut karny); D. Berbatow 53′ (rzut karny)

Sytuacja w lidze: 2. miejsce, 54/69 punkty; bilans bramkowy 56:21

Garść statystyk

Dziś odbędzie się 163. spotkanie obu ekip. Jak dotąd United wygrali 63 razy, 47 razy zremisowali, przegrywając 44 razy. Również bilans bramkowy prezentuje się lepiej dla piłkarzy z Manchesteru – wynosi on 258:189. Znacznie mniej korzystnie sytuacja ta wygląda w przypadku Premier League. Podopieczni sir Alexa Fergusona w 39 meczach wygrali 12 razy, 14 razy remisując i 13 razy przegrywając. Bilans bramkowy tych meczów to 50:50. Jeszcze mniej powodów do zadowolenia mamy, jeżeli chodzi o ligowe wyjazdy na Stamford Bridge. Tutaj w 19 meczach ekipa z Old Trafford w 19 meczach triumfowała ledwie 4 razy, przy 7 remisach i 8 porażkach. Ostatnie zwycięstwo na tym terenie przypada na kwiecień 2002 roku.

Ostatni mecz obu ekip zakończył się zwycięstwem United. We wrześniu ubiegłego roku na Old Trafford karę wymierzono już w pierwszej połowie – do siatki trafiali Smalling, Nani i Rooney. Chelsea tuż po przerwie odpowiedziała golem Torresa. Podopieczni Andre Villas-Boasa nie wykorzystali jednak kolejnych szans, a antybohaterem stał się strzelec bramki, który po minięciu rodaka – Davida de Gei nie był w stanie trafić do pustej bramki. Całe spotkanie upłynęło zresztą pod znakiem nieskuteczności i nie najlepszych decyzji sędziego.

Jeśli chodzi o ostatnie starcia na Stamford Bridge, poprzedni sezon był pod tym względem dość udany. O ile w lidze mecz zakończył się zwycięstwem Chelsea 2:1 (po dość stronniczej postawie arbitra, delikatnie ujmując), o tyle w ćwierćfinale Ligi Mistrzów górą już byli United (zwyciężając 1:0, co dałoby triumf w „dwumeczu”). Oba gole dla Czerwonych Diabłów zdobył powracający dziś do gry po drobnym urazie Wayne Rooney, co można uznać za dobry prognostyk. Dobrze radzący sobie z The Blues Anglik stanie dziś na przeciwko zdziesiątkowanej defensywy, więc może dziś powiększyć swój dorobek bramkowy.

Prognozy

Minimalnym faworytem dzisiejszego starcia jest Chelsea. Tak sądzą przynajmniej bukmacherzy, wyceniając szanse londyńczyków na triumf kursami około 2,60. Kursy na zwycięstwo United to około 2,70. Podstawową przyczyną takiego stanowiska jest fakt rozgrywania meczu w Londynie. Choć czasy, gdy za panowania Jose Mourinho Stamford Bridge było niezdobytą twierdzą, już dawno minęły, wciąż, zwłaszcza wielkim ekipom (tym bardziej niepotrafiącym od dawna tam zatriumfować w lidze United) gra się tam niezwykle ciężko.

Argumentów za United jest trochę więcej. Wyższa forma, powrót kilku kluczowych zawodników (w tym Wayne’a Rooneya), osłabienie defensywy Chelsea – to wszystko składa się na szanse podopiecznych sir Alexa Fergusona. Spotkanie jednak, jak to zwykle bywa, rozstrzygnie dyspozycja dnia. Miejmy nadzieję, że dla nas pomyślnie.

Wypowiedzi przedmeczowe

Andre Villas-BoasPowinniśmy mieć o wiele więcej punktów, to prawda. Przy naszej aktualnej grze mistrzostwo jest już chyba poza naszym zasięgiem, ale teoretycznie rzecz biorąc wciąż walczymy o trzy trofea. Obaj liderzy Premier League odpadli już z FA Cup i Ligi Mistrzów. United mają jeden główny cel, a my gramy o więcej. Liga Mistrzów nie jest dla nas żadną dziką kartą tylko realnym wyzwaniem. Oczywiście musimy najpierw pokonać Napoli. W lidze powinniśmy zająć czwarte miejsce. Nie sądzę, żeby nam się to nie udało.

Andre Villas-Boas

sir Alex FergusonNiebiescy byli naszym największym rywalem przez wiele lat, ale obawiam się, że w tym roku mogą nawet nie załapać się do czołowej czwórki. Muszą przecież walczyć o to czwarte miejsce. Jeszcze za kadencji Mourinho londyńczycy fantastycznie zaczynali sezon i pokazywali nam plecy, a my nie byliśmy w stanie nawiązać walki. Wszystkie pojedynki z Chelsea w ostatnich siedmiu latach były bitwami na śmierć i życie. Teraz jednak brakuje im stabilizacji – zawodnicy muszą się przyzwyczaić do nowego trenera i trochę potrwa, nim będą w stanie osiągać sukcesy.

sir Alex Ferguson

Fernando TorresCiężko będzie grać przeciwko takiej drużynie, zwłaszcza kiedy mamy sporo kontuzji, ale mamy silną kadrę i na pewno posiadamy w kadrze odpowiednich zawodników, aby zastąpić nieobecnych. Liczymy na powrót Franka [Lamparda – przyp. Intel], choć wiemy, że Terry i Ramires są niedostępni, a Ashley [Cole – przyp. Intel] jest zawieszony, jednak nadal mamy dużą szansę na zwycięstwo, ciężko pracujemy i jesteśmy pewni, że stać nas na zwycięstwo. To jeden z ważniejszych meczów w sezonie i dla nas, i dla kibiców, i dla układu w tabeli. Możemy pokazać dziś przed własnymi fanami, że wciąż czynimy postępy i gramy coraz lepiej. Ja miałem kilka udanych meczów z United, choćby ostatnio, kiedy trafiłem do bramki i wierzę, że dziś będzie podobnie.

Fernando Torres

Javier HernandezKażde potknięcie będzie miało znaczenie w wyścigu po tytuł mistrza Anglii, więc mecz z Chelsea jest bardzo istotny. Zwycięstwo w Londynie jest kluczową sprawą. Chelsea zawsze jest niebezpieczna i na spotkanie z nami na pewno się dodatkowo zmobilizują. Potrzebują przecież punktów w walce o czwarte miejsce. Nie wiem, czy taki stan rzeczy jest spowodowany ich kryzysem, ale nie ulega wątpliwości, że to nie jest ta sama Chelsea co kiedyś.

Javier Hernandez

Informacje meczowe

Sędzia główny: Howard Webb

Czas i miejsce rozegrania spotkania: 5.02.2012, godzina 17:00 (16:00 czasu miejscowego); Wielka Brytania, Londyn, Stamford Bridge

Przewiń na górę strony