Nie przegap
Strona główna / Inny punkt widzenia / Rozegranie – podstawą klasowych zespołów

Rozegranie – podstawą klasowych zespołów

Paul Scholes
W ostatnich latach szczególnie przekonaliśmy się jak ważni są piłkarze grający w środku pola, którzy rozgrywają piłkę. Mimo iż zawsze to napastnikom przyznawano laury, to we współczesnym futbolu losy meczów coraz bardziej zależą od wirtuozów środka pola.

Przeszłość ukształtowała napastników

W XX wieku świat chylił pokłony przed znakomitymi napastnikami, którzy często po wspaniałym dryblingu zdobywali bramki, a często i sami wygrywali mecze. Kibice nie zwracali uwagę na podających. Stąd też wielu młodych chłopców na osiedlowym boisku czy też gdzie indziej chciało być bardziej drugim Pele, aniżeli mniej wówczas ważnym podającym mu. Liczyło się to kto piłkę wepchnie do bramki. Dlaczego na sytuację sam na sam z bramkarzem mówi się setki” ? Bo zawsze na treningach czy też na meczach umiejętność zamienienia takiej sytuacji na bramkę była niezrównanie cenna. Dopiero niedawno do piłki w ogóle wprowadzono termin „asysta”.

Obrońcy i bramkarze robią postępy

W dzisiejszym świecie,nowoczesnych technologii obrońcy, bramkarze analizują działania graczy ofensywnych przez co lepiej wiedzą jak ich zatrzymać. Zrobili nieoceniony krok naprzód względem graczy defensywnych z XIX wieku. Jestem przekonany, że gdyby Maradona, Best, czy Garrincha mierzyli się ze współczesnymi obrońcami, to wcale by ich z taką łatwością nie mijali. Właśnie z powodu nieustannego postępu piłkarzy o zadaniach defensywnych, otwarła się droga dla graczy z wielką fantazją, o nie tuzinkowych umiejętnościach oraz o wielkiej inteligencji.

Boiskowych generałów nie ma wielu

Dokładne, co do centymetra podania z odpowiednią siłą są w stanie otworzyć drogę do bramki napastnikom. Jednak ,żeby to uczynić trzeba wiedzieć kiedy jest odpowiedni moment – by nie było spalonego oraz wiedzieć do kogo ma nastąpić takie podanie. Są to podania na które dopiero nabiegną napastnicy, żeby nie spowalniać akcji. Na tej pozycji grają najinteligentniejsi gracze. Intelekt jest potrzebny, żeby ww. wiedzę posiadać np. IQ Franka Lamparda grającego właśnie w środku pomocy wynosi więcej niż 150 przez co mieści się w 0,1 % społeczeństwa, którzy mają wysoki iloraz inteligencji. Na pewno bystrością odznaczają się tacy piłkarze jak m.in. Scholes, Xavi, Gerrard, wspomniany Lampard, Fabregas, Kaka czy też były piłkarz Zinedine Zidane.

Artyści wreszcie w pełni doceniani

Kibice coraz bardziej zaczynają doceniać ich wkład w wyniki drużyny. W zeszłym roku Xavi grał fenomenalnie i według mnie najbardziej przyczynił się do zdobycia przez Barcelonę potrójnej korony, jednak Złotą Piłkę otrzymał Messi, a wspomniany Hiszpan zajął trzecie miejsce. Dziś my, fani Manchesteru United coraz bardziej dostrzegamy, że Scholes z powodu wieku nie jest już tak dobrym playmakerem jakim był przed laty i nie ma kto rozgrywać. Fani Arsenalu nie wyobrażają sobie swojego zespołu bez Cesca Fabregasa, kibice Liverpoolu kochają Stevana Gerrarda, a o tym jak ciężko im bez swego asa świadczą wyniki tego klubu, gdy Anglik jest kontuzjowany. Natomiast Chelsea bez Franka Lamparda traci nieopisanie wiele. Nawet w tym sezonie mimo jego słabszej formy zdołał zdobyć 18 bramek w 33 występach w Premier Leauge co jest wynikiem godnym pozazdroszczenia.

Każdy dobry zespół powinien mieć w swoich szeregach piłkarzy potrafiący wypracowywać sytuacje kolegom z zespołu. Ci piłkarze wygrywają mecze, zwłaszcza te, gdy rywal jest z najwyższej półki. Dlatego tak ważne jest posiadanie ich w składzie.

Autor: Adam Płóciennik

Przewiń na górę strony