Nie przegap
Strona główna / Wideo z meczu Manchester United – Hull City

Wideo z meczu Manchester United – Hull City

Wideo z meczu Manchester United - Hull City
Dużo się działo w mijającym tygodniu. Gracze United polegli na Eastland 2:1 z City w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Ligi, a Arsenal wysunął się na prowadzenie w wyścigu o tytuł Premier League po wygranej nad Boltonem. To oznacza mniej więcej tyle, że „Red Devils” spadły na trzecią pozycję w tabeli. O ile różnice punktowe nie osiągnęły (jeszcze) zatrważających rozmiarów, o tyle na kolejne wpadki nie można sobie pozwolić, jeśli chce się mieć realne szanse na końcowy sukces. Należy brać się ostro do roboty i odnosić zwycięstwa. Najlepiej zacząć już od zaraz, czyli pokonania Hull City w 23 serii gier Premiership.

» Noworoczny nabór do redakcji
» Chcesz opublikować swój tekst na Redlogu? Wyślij go nam!
» Redlog Awards 2009 – nominacje
» RedCafe.pl: Podyskutuj o meczu na naszym forum

Los chciał, by oba zespoły spotkały się zaledwie po czterech kolejkach od swojej pierwszej konfrontacji. Dwadzieścia siedem dni temu „Czerwone Diabły” w dość przekonujący sposób odprawiły z kwitkiem podopiecznych Philla Browna i przywiozły z KC Stadium komplet oczek.

Od tamtych wydarzeń „Tygrysy” jeszcze dwukrotnie wybiegały na murawę, by walczyć o ligowe punkciki zapewniające im utrzymanie w lidze. I w obu tych grach odnotowali rezultaty remisowe, kolejno z Boltonem(2:2) i Tottenhamem(0:0). W analogicznym czasie na konto United wpłynęło 7 z 9 możliwych punktów.

Ciężkie zadnie czeka zespół Hull. Przyjeżdżają na Old Trafford z nikłą szansą urwania chociażby punktu, ale realnie oceniając możliwości sportowe tego klubu chyba nikt nie przewiduje innego wyniku jak zwycięstwa gospodarzy. Manchester United jest mocno podrażniony występem w Pucharze Ligi, na dodatek w obecnych rozgrywkach zespół Fergusona zawsze wygrywał po doznanej porażce. Manager „The Tigers”, Phill Brown nie ma zbyt dużego pola manewru zarówno w kadrze jak i w dobieranej na ów spotkanie taktyce. W spotkaniach wyjazdowych zawodnicy występujący w bursztynowo-czarnych strojach nie są już tak ambitni, jak na swoim terenie. Jedynie od czasu do czasu zdarzy im się wywieźć jeden punkt, ale generalnie większość spotkań przegrywają, czasami bardzo wysoko.

W dalszym ciągu można zauważyć brak formy u większości zawodników Fergusona. Było to aż nadto widoczne podczas wtorkowych derbów, kiedy to ciężar gry spoczywał na barkach zaledwie kilku graczy. Reszta zaliczyła anonimowe występy. Wydaje się, że w dobrej dyspozycji jest Michael Owen, który po swoim wejściu na murawę City of Manchester Stadium wprowadził zupełnie nową jakość gry. Szkoda, że nie przypieczętował tego golem albo chociaż asystą. Nie mniej jednak pozostawił po sobie dobre wrażenie i spora rzesza kibiców „Red Devils” oczekuje jego występu od pierwszych minut w starciu z Hull City. Ale to nie jedyna prognozowana zmiana, bowiem końca dobiega klątwa związana z plaga urazów w zespole. Wydarzeniem dnia może być powrót Ferdinanda po blisko trzech miesiącach absencji spowodowanej przewlekłymi bólami pleców. Jeśli tak się stanie, to wraz z nim parę stoperów będzie tworzyć Nemanja Vidić. Ten duet po raz ostatni widzieliśmy w październikowym meczu z Liverpoolem.

Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest oczywiście Manchester United. Kurs na ew. wygraną wynosi ~ 1.15, w razie remisu będzie można się wzbogacić siedmiokrotnie, a jeżeli ktoś trafnie wytupuje wygraną gości wzbogaci się o dość pokaźną sumkę, gdyż notowania Hull oceniane są na ~ 20:1.

Początek meczu o godzinie 16:00 czasu polskiego. Niektórym sympatykom sportu będą zapewne towarzyszyły mieszane uczucia, bo o tej samej godzinie rozpocznie się sobotni konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Oby każdy kibic potrafił znaleźć konsensus pomiędzy tymi dwoma zdarzeniami. Jeśli to was pocieszy, ja prawdopodobnie nie zobaczę ani jednego, ani drugiego…

Składy:
Manchester United: Van der Sar, Kuszczak, Neville, Rafael, Ferdinand, Brown, Evans, Evra, Fabio, Valencia, Park, Fletcher, Carrick, Scholes, Anderson, Gibson, Giggs, Obertan, Rooney, Berbatov, Owen, Welbeck, Diouf.
Hull City: Myhill, Mendy, McShane, Mouyokolo, Gardner, Zayatte, Dawson, Kilbane, Garcia, Marney, Barmby, Geovanni, Boateng, Cairney, Hunt, Ghilas, Altidore, Fagan, Vennegoor of Hesselink, Duke.

Wypowiedzi przedmeczowe

Sir Alex FergusonTylko my gramy jutro, więc jest wielka szansa na to, że znajdziemy się na szczycie Premier League.
Jak wszystkie zespoły, które znajdują się niżej w tabeli, Hull City walczy o przetrwanie. Pokazali pazur w ostatnim meczu z Tottenhamem Hotspur. Byli zdecydowani i pewnie siebie, obawiam się, że tak może być też jutro.
Jeśli wygramy jutrzejszy mecz, będziemy na szczycie, a sądzę, że jest to dla nas odpowiednie miejsce. Mieliśmy już szansę kilka tygodni temu, ale wtedy się nie udało. Okazało się również, że Arsenal zaczął jeszcze lepiej grać i mają teraz niezłą formę. Ta liga jest niepowtarzalna.
Myślę, że musimy teraz wszystko wygrywać. Widzimy światełko na końcu tunelu pod względem sytuacji kadrowej. Paru obrońców już wróciło, van der Sar zagrał już dwa mecze – to naprawdę bardzo istotne dla nas – więc mam nadzieję, że wszystko ułoży się po naszej myśli.
Musimy jutro wygrać i być na górze tabeli, zwłaszcza, że w najbliższą niedzielę czeka nas trudny mecz wyjazdowy z Arsenalem. Następnie 'Kanonierzy’ zagrają przeciwko Chelsea. Czeka nas ciekawy okres.

Sir Alex Ferguson

United chcą wygrać zarówno ligę, jak i inne rozgrywki – wiemy więc jak ciężki czeka nas mecz.
Musimy dać z siebie absolutne maksimum, jeżeli chcemy myśleć o zdobyczy punktowej. Mam nadzieję, że tak się stanie.
Zagraliśmy dobrze w poprzedni weekend, to było bardzo emocjonujące widowisko, ale przeciwko Manchesterowi trzeba będzie się pokazać z jeszcze lepszej strony.
United są zwykle bardzo groźni, gdy coś im się nie uda – w sobotę mogą być jak ranne zwierzę.
Oczekujemy wielkiego widowiska i, tak jak powiedziałem, musimy dać z siebie wszystko.

Boaz Myhill


Relacja tekstowa


Filmiki video z najciekawszymi akcjami spotkania

W razie problemów z odtworzeniem filmików należy użyć przeglądarki Firefox.

1:0 Wayne Rooney

2:0 Wayne Rooney

3:0 Wayne Rooney

4:0 Wayne Rooney


Zapraszamy do dyskusji na temat meczu!

Przewiń na górę strony