Nie przegap
Strona główna / Kilka słów o Berbatovie – ciąg dalszy

Kilka słów o Berbatovie – ciąg dalszy

Kilka słów o Berbatovie - ciąg dalszy
Jeszcze przed świętami na Redlogu pojawił się tekst pt. „I na co Ci to było? – Kilka słów o Berbatovie„. Mój redakcyjny kolega, Krzysiek, stwierdził, że czeka na mój komentarz w sprawie formy Berbatova. Czekał stosunkowo długo, ale było to jedynie związane z brakiem czasu, za co go serdecznie w tym miejscu pragnę przeprosić. W każdym razie – swój komentarz i zgoła odmienne zdanie odnośnie Bułgara pragnę opublikować właśnie dziś. Zachęcam do lektury!

Na początku chciałbym uprzedzić, że wszelkie uwagi mają związek jedynie z wartością merytoryczną wpisu i poglądami na temat Berbatova. Także no offence ;-)

Komentarzy do wpisu nie czytałem, ponieważ nie chciałbym się sugerować zdaniem innych, a wyrazić jedynie swoje budowane na własnych spostrzeżeniach i oglądaniu gry United. Tak więc do dzieła!

Owen a Berba

Dość szybko okazało się jednak, że Anglik dużo bardziej od Bułgara pasuje do gry United i to on stał się “drugim” atakującym.

Po tym fragmencie miałem ochotę skończyć czytać tekst. W żadnym momencie sezonu Owen nie był tym „drugim atakującym”, gdy sprawny do gry był Berbatov. Od początku Bułgar ma problemy z kontuzjami, ale to nie świadczy o tym, że Anglik jest lepszy.

W tym sezonie Berbatov był jednym z równiej grających zawodników. Za każdym razem gdy grał, prezentował równy, wysoki poziom. Jedynym jego mankamentem są kontuzje, które go prześladują w tym sezonie. Media spekulują nawet, że może zostać operowany, w wyniku czego musiałbym odpocząć od piłki 3 miesiące.

Nie po raz pierwszy spotykam się ze stwierdzeniami, że Berbatov średnio pasuje do gry United. A ja się z tym zupełnie nie zgadzam. Pasuje. Manchester lubi grać piłką szybko, atakować z kontry, grać na jeden kontakt. Berbatov w tych elementach jest świetny.

Wiem, że gdybym na tym zakończył ten wątek, w komentarzach zostałbym zlinczowany. „Manchester lubi grać piłką szybko” i „Berbatov w tych elementach jest świetny”?! Dlatego spieszę z wyjaśnieniami. Choć Berbatov sprawia wrażenie powolnego, mozolnego niczym zdechły wieloryb-szachista to pasuje do szybkiej gry. Przyjmie piłkę, poholuje ją, a po chwili zagra piłkę między dwóch zawodników uruchamiając Valencię, Obertana czy innego Usaina Bolta w koszulce United. Jak stwierdziłem wcześniej – United cechuje szybka i płynna gra w okolicach pola karnego – ile razy byliśmy świadkami pięknej klepki w wykonaniu Giggsa, Rooneya, Carricka czy własnie Berbatova? Jeśli chodzi o jego first-touch to Berbatov jest w tym mistrzem świata, poważnie. A podczas gdy United w swoim stylu rozgrywają na wysokości 20 metra, klepiąc rywali, Berbatov pokazuje się do grania i uczestniczy w akcjach jak nikt inny.

Owen i jego forma

Poza tym – Owen poza swoim doświadczniem w polu karnym nie pokazał nic szczególnego. Potrafi się znaleźć, bramki strzela, zaliczył nawet hat-tricka w Lidze Mistrzów, ale czy prezentuje coś nadzwyczajnego? Żeby nie było – nie krytykuję go, bo za takie pieniądze darmo nie pozyskalibyśmy takiego lisa pola karnego z tak wielkim doświadczniem. Cenię jego umiejętności i uważam go za bardzo dobry transfer. Owen jest potrzebny i cieszę się, że jest naszym zawodnikiem, ale w żadnym wypadku nie jest lepszy niż Berbatov.

30 milionów funtów

Nie można nie wspomnieć tutaj o cenie, za jaką został sprowadzony Berbatov. Mam często wrażenie, że to własnie jego cena sprawia, że tak często jest krytykowany. Nawet jeśli, gdy rozegra całkiem dobre spotkanie. Niestety, ale tutaj trzeba przyznać, że piłkarz, za którego płaci się 30 milionów funtów powinien czarować, prowadzić zespół do zwycięstw. Jednocześnie musimy pamiętać, że ceny piłkarzy zmieniają się. Transferowy szał, ciągły rozwój fubtolu i komercjalizacja piłki nożnej sprawiają, że trzeba będzie płacić. I to płacić dużo.

Przyszłość Berbatova

Wydaje się, że Berbatov nie pogra długo dla United […] Wayne Rooney jest sercem i duszą tej drużyny i chyba nie ma takiego kataklizmu, który spowodowałby jego odejście z Old Trafford. Owen dopiero co dołączył do zespołu i, wbrew mediom, skłonnym do popadania w skrajności, twierdzę, że w tych meczach, w których zagrał, nie wyglądał wcale źle. Pozostaje więc Berba.

A czy Berbatov wyglądał źle, tudzież gorzej od Owena? I czy w ogóle ktokolwiek z napastników musi odchodzić? Czy Ferguson powiedział kiedyś, że musi sprzedać któregoś z napastników, bo… tak? Nie ma żadnego sensownego powodu dla którego któryś atakujący miałby żegnać się z Old Trafford. Argumenty typu „pozostaje więc” są w tym wypadku wręcz idiotyczne. Linia ataku została niedawno wzmocniona niedawno przez Mame Biram Dioufa, dość obiecującego zawodnika. Ferguson widzi w nim solidnego zawodnika, daje mu szanse, co mnie cieszy.

Dlatego też wszelkie takie dywagacje są lekko mówiąc bez sensu. I dopóki Berbatov będzie prezentował taki poziom, do którego nas przyzwyczaił od momentu przyjścia na Old Trafford, będę o bronił.

Jeśli odejdzie, to dlatego, że nie pasuje do zespołu mistrzów Anglii. Nie sprawdził się i chyba nie ma więcej czasu na zastanawianie się, czy wreszcie się przełamie, czy otworzy worek z bramkami, czy będzie podobnie istotnym graczem, jak w Londyńskim Tottenhamie.

Tak, jak wcześniej napisałem – Berbatov pasuje do zespołu mistrzów Anglii. To, że nie strzela bramek, nie świadczy o tym, że się nie sprawdza. Argument, jaki wytaczają przeciwnicy Berby, mówiąc „napastnik musi strzelać” jest nieco bezsensowny. Dopóki Manchester będzie zdobywał bramki, będzie dobrze i Berbatov nie będzie musiał strzelać ponad 40 bramek w sezonie, tak jak to robił Ronaldo.

Berbatov jest istotnym graczem. W Tottenhamie był największą gwiazdą, w United jest jedną z nich. To natomiast nie neguje faktu, że jest istotnym graczem. Obecnie nie znajdziemy napastnika, który będzie gwarantem lepszej gry za nieduże pieniądze. Sprzedaż Berbatova byłaby, moim zdaniem, głupotą.

Choć może Berbatov nie jest wart tych 30 milionów – spróbujmy przestać krytykować, przyjrzeć się i dostrzec jego grę oraz to, jak ciężko pracuje na boisku.

Przewiń na górę strony