Nie przegap
Strona główna / Najładniejsza bramka 8. kolejki Premier League

Najładniejsza bramka 8. kolejki Premier League

Najładniejsza bramka 8. kolejki Premier League
Za nami już ósma kolejka angielskiej Premier League. Tego weekendu nie będziemy wspominać najlepiej, jednak postronny kibic znów nie może narzekać na brak emocji. Już w czwartej z rzędu kolejce nie padł bezbramkowy remis, co obrazuje widowiskowość spotkań Premiership. Bramki, które są solą futbolu, nie posypały się tak gwałtownie, jednak z samych goli ze spotkania pomiędzy Arsenalem i Blackburn można by stworzyć plebiscyt na najlepsze trafienie kolejki, gdyby nie inne drużyny również zapewniające nam materiał od przeglądnięcia. Co ciekawe, po długich rozważaniach nie podjąłem się wyzwania odrzucenia jednej z bramek, więc dziś oglądamy a z 6 trafień.

»Podyskutuj na forum: Premier League 2009/2010

1. Dymitar Berbatow (Manchester United vs. Sunderland)

Tę bramkę wszyscy już zapewne znamy. Bułgar po raz wtóry udowadnia nam, że jest doskonale wyszkolony technicznie i w piękny sposób umieszcza piłkę w siatce Sunderlandu wyrównując stan meczu na 1-1. Futbolówkę z prawego skrzydła w pole karne wrzucił John O’Shea, a Berbatow śliczną przewrotką zmienił jej tor lotu tak, by ta wpadła tuż przy słupku bramki gości nie dając tym samym szans Gordonowi na skuteczną interwencję.

2. Leon Osman (Everton – Stoke)

Szybka riposta The Toffees na bramkę gości. Niespełna 5 minut po trafieniu Stoke, Leon Osman zdobywa punkt w nienagannym stylu. Mierzone, techniczne uderzenie nie pozostawia nienajlepiej ustawionemu bramkarzowi złudzeń, co do możliwości obrony. Anglik strzela tuż zza pola karnego lewą nogą na dalszy słupek bramki Stoke (lobując częściowo golkipera przyjezdnych) w poprzeczkę, od której piłka zdążyła się jeszcze odbić w okolicach spojenia przed znalezieniem się za siatce gości.

3. Thomas Vermaelen (Arsenal vs. Blackburn)

Powoli przyzwyczajam się do faktu, iż najskuteczniejszym w tym sezonie strzelcem Arsenalu jest pozyskany latem belgijski obrońca. Vermaelen, podobnie jak tydzień wcześniej, popisał się doskonałym uderzeniem z dystansu, tym razem z grubo ponad 20 metrów. W niedzielę Thomas rozpoczął wielkie od mocnego strzału lewą nogą w prawy dla niego słupek bramki przeciwnika. Gości nie przypuszczali jeszcze, co czeka ich w ciągu następnych kilkudziesięciu minut.

4. Cesc Fabregas (Arsenal vs. Blackburn)

Hiszpan również znajduje się obecnie w dobrej dyspozycji strzeleckiej. Razem z Vermaelenem przewodzą w wewnętrznej klasyfikacji strzelców w drużynie Kanonierów. Gol na 4-2 rozwiewał wątpliwości związane z ostatecznym rozstrzygnięciem. Fabregas wykorzystał podbitą przez kolegę z zespołu piłkę, przyjął ją na klatkę, pozwolił odbić się od ziemi i zewnętrzną częścią stopy posłał ją pod poprzeczkę rywala. Szacunek, panie Franciszku!

5. Nicklas Bendtner (Arsenal vs. Blackburn)

Nie za każdym razem zdarza się, by w jednym zestawieniu ujrzeć dwa trafienia z jednego spotkania. Wybitną rzadkością jest więc sytuacja, gdy aż trzy bramki zasługują na wejście do najlepszej szóstki. Duński napastnik pod koniec standardowego czasu gry po przebiegnięciu wzdłuż linii ograniczającej pole karne kilkunastu metrów uderza nie do obrony z prostego podbicia w słupek bramki Blackburn. Element ten ma to do siebie, iż nawet niecelne strzały zahaczające o niego dostają kilka punktów więcej widowiskowości, a gdy po odbiciu się od niego (jak w tym przypadku) pada gol – cóż, palce lizać.

6. Sebastian Larsson (Burnley vs. Birmingham)

Szwed był chyba najmniej szczęśliwym piłkarzem spośród prezentowanych dzisiaj. Jego bramka tylko przedłużyła nadzieje Birmingham na wywiezienie chociaż punktu z trudnego terenu w Burnley. Rzut wolny z okolic narożnika pola karnego Larsson zdołał zamienić na gola dzięki perfekcyjnie precyzyjnemu strzałowi na bramkę gospodarzy. Bramkarz chyba nie do końca spodziewał się takiego wariantu wykonania stałego fragmentu gry, ale gdyby było inaczej, piłka i tak zapewne znalazłaby się za linią bramkową.

Najładniejsza bramka 8. kolejki Premier League to:

Pokaż wyniki

Loading ... Loading ...
Autor: Krzysztof Wójtowicz

Przewiń na górę strony