Manchester is Red! Po emocjonującym i pełnym bramek meczu wiemy, kto jest górą! Manchester United pokonuje swojego odwiecznego rywala 4:3. Michael Owen oraz Darren Fletcher zostają bohaterami derbów!
» Kim są Czytelnicy Redloga? – miej swój wkład w budowanie lepszego Redloga!
» Wideo z meczu
»Podyskutuj na forum: Manchester United vs Manchester City
Pierwsza połowa derbów Manchesteru zakończyła się przy stanie bramkowym 1:1. Już w 2 minucie prowadzenie Czerwonym Diabłom dał Wayne Rooney, niestety katastrofalny błąd Fostera (czyt. babol) pozwolił na wyrównanie drużynie gości. Gol Wazzy był jego czwartym w pojedynkach z Manchesterem City. Po ładnej akcji lewą stroną boiska – Evra wszedł na pełnej szybkości w pole karne rywala i płaskim podaniem podał do Rooneya i już na samym początku meczu kibice Czerwonych Diabłów mogli się cieszyć z prowadzenia swojej drużyny.
W 16. minucie piłkarze The Citizens wykorzystali, jak już wcześniej pisałem, kuriozalny błąd Bena Fostera. Zastępca Edwina (Ed gdzie jesteś?!) próbował dryblować, niestety Tevez nie nabrał się na „sztuczki techniczne” młodego Anglika. Carlos wycofał piłkę do Barry’ego, który bez trudu trafił do pustej bramki. Taki błąd Fostera w meczu z Manchesterem City może zadecydować o pozycji Tomka Kuszczaka. Zresztą zobaczcie sami:
W 33. minucie Wayne Rooney ponownie pokazał, że bez powodu nie nosi koszulki z diabełkiem na piersi. Stracił piłkę na rzecz Barry’ego, ale nie poddał się i sam odzyskał „zgubę”. Wazza próbował przelobować bramkarza City – Givena, ale niestety nie udało się tego dokonać.
Szczęście dopisywało drużynie Sir Alexa Fergusona.Dużo szczęścia tuż przed końcem pierwszej połowy miała drużyna sir Alexa Fergusona. Po zamieszaniu w polu karnym Carlos Tevez trafił w słupek bramki United.
W drugiej połowie zawodnicy obu drużyn zadbali o dobre widowisko. W 48. minucie gola na 2:1 strzelił Darren Fletcher, asystował mu nasz weteran – Ryan Giggs. Znów akcję zapoczątkował Evra, który w dzisiejszym meczu pokazał się z jak najlepszej strony. W polu karnym Giggs wypatrzył Darrena i tak właśnie padł gol:
Czerwone Diabły nie cieszyły się z prowadzania zbyt długo. 4 minuty później The Citizens wyrównali. Carlos Tevez zaliczył asystę, a strzelcem bramki został Craig Bellamy. Świetna bramka, którą strzelił Walijczyk ma spore szanse w plebiscycie na najładnieszego gola kolejki, albo nawet całego sezonu PL. Przy tej bramce nie było winnych. Po prostu to był strzał nie do obrony – perełka.
Niezawodny w tym meczu Darren Fletcher w 80. minucie ponownie wysunął Czerwone Diabły na prowadzenie. Trzecie prowadzenie w tym meczu Manchesteru wprawiło w euforię kibiców ManU. Świetne dośrodkowanie Giggsa no i ładne uderzenie Fletchera. Coś w stylu drugiej bramki dla Manchesteru. Szczerze mówiąc myślałem, że już po meczu. Ba nawet już wymyśliłem tytuł tekstu: Manchester United 3:2 Manchester City – niezawodny Fletcher!.
Niestety… mój plan legł w gruzach. Niedługo potem Craig Bellamy strzelił wyrównującego gola.
Jednak nie był to koniec emocji! Sędzia doliczył aż 5 minut do podstawowego czasu gry. Podczas gdy prawie wszyscy myśleli, że mecz zakończy się remisem Wayne Rooney instynktownie podał daleko w pole karne. Piłkę tę wykorzystał Ryan Giggs, który niezwłocznie prostopadle odegrał ją do Michaela Owena. Warto przypomnieć, że były piłkarz Liverpoolu pojawił się na boisku parę minut wcześniej. Anglik z niebywałą precyzją i pewnością siebie pokonał Givena. Na trybunach Teatru Marzeń wybuchła prawdziwa ekstaza. Kibice szaleli, inni zawodnicy United nie mogli przez chwilę uwierzyć w to co się stało. Chwilę później sędzia zakończył to emocjonujące spotkanie.
Gdy oglądam dzisiejszą bramkę Owena przypomina się od razu finał LM z 1999 roku. Ostatnia minuta i piękny gol! Czyżby w końcu Diabełki pokazały swoje rogi?
Statystyki
Manchester United | |
Manchester City |
Posiadanie piłki
58% | 42% |
Strzały celne
11 | 6 |
Strzały niecelne
10 | 4 |
Rzuty rożne
11 | 1 |
Faule
15 | 14 |
Manchester United 4:3 (1:1) Manchester City
Bramki: Rooney 2′, Fletcher 49′, 79′, Owen 96′ – Barry 17′, Bellamy 52′, Bellamy 90′.
Man Utd: Foster, O’Shea, Ferdinand, Vidic, Evra, Park, Anderson, Fletcher, Giggs, Berbatov, Rooney
Man City: Given, Richards, Lescott, Toure, Bridge, Wright-Phillips, Barry, De Jong, Ireland, Bellamy, Tevez
Tuż po meczu bohaterowie 151 derbów Manchesteru, czyli Owen i Fletcher udzielili wywiadu dla jednej z angielskich stacji telewizyjnych: