Nie przegap
Strona główna / To już jest koniec

To już jest koniec

Sir Alex Ferguson
Koniec transferów oczywiście. Worek z kasą nie pękł a sir Alex wydawał forsę jak na Szkota przystało. Pierwszy skład wzmocnili Michael Owen i Antonio Valencia. Z pewną taką nieśmiałością, ale i nadzieją pukać doń będzie Gabriel Obertan. Może i do niego wskoczy, diabli wiedzą Francuza. Tylko czy to wystarczy? Zamiast głośnych nazwisk mamy nieznanego Ekwadorczyka i wypalonego gwiazdora po przejściach, którego drużyna spadła do Championship.

Transfer Dioufa niczego nie zmienia w kwestii sprowadzania nowych graczy na Old Trafford. Po pierwsze przejdzie do nas dopiero w zimę. Po drugie, kupiono go tylko ze względu na zainteresowanie innych klubów młodym Norwegiem. Jeśli więc Bayern nie pozwoli odejść Ribery`emu na zasadzie wolnego transferu nie należy spodziewać się jakichkolwiek ruchów w kierunku wzmocnień.

Valencia to za mało?Z jednej strony może właśnie tak być. Jest szybki, dobry technicznie i nie traci głowy. Przyda mu się ona, bo czasami trzeba nią rozwalać niezły mur na połowie przeciwnika. Przejście do drużyny takiej jak Manchester oznacza wskoczenie na wyższy poziom i konieczność sprawnej rozbiórki zasieków. Przed Wigan nikt nie stawiał autobusu, więc kwestią otwartą jest to czy Antonio poradzi sobie z tym sprawnie, mniej sprawnie lub sprawnie inaczej.

Z o wiele większą ufnością przyjąłem transfer Owena, który jest przecież hitowy. Otrzymaliśmy bardzo dobrego napastnika, który będzie mógł pełnić rolę jokera. Lepszego dowodu od wczorajszego meczu z Malezją nie potrzeba. Jeśli nie o klasę piłkarską to o zdrowie Owena wszyscy się zamartwiają. O to również jestem spokojny. Więcej niż pewnym jest że przeszedł gruntowny przegląd a wszyscy ciągle pamiętają kruche kości Louisa Sahy.

Gabriel Obertan został swego czasu obwołany cudownym dzieckiem francuskiej piłki. Tytuł tak mu się spodobał, że nie bardzo starał się o awans na światowej klasy wymiatacza i postrach bramkarzy. Jednym z jego plusów jest to że jest Francuzem, a oni zawsze są mile witani na Old Trafford. Drugi plus to jego potencjał. W wydobywaniu go sir Alex jest mistrzem i jeśli on nie zdoła wydobyć z Gabriela tego co najlepsze, to nikt nie potrafi.

Czy jednak te wzmocnienia wystarczą? Pominąwszy drużyny z Manchesteru (United i tę drugą), w Anglii okienko jest bardzo spokojne. Chelsea wzmacnia się Żirkowem i młodym Sturridgem, dla którego w rozbuchanym ataku City nie ma miejsca. Arsenal zakupił Vermaelena, bo Arsene Wenger ciężej chyba odchorował odpadnięcie z Champions League (w którym musiał stawiać na niedoświaczonego Gibbsa- nie każdy rodzi się Evansem) niż forsę wydaną na Belga. Dodatkowo tracą Adebayora zyskując trochę świętego spokoju w szatni. Jeszcze rok temu można by pomyśleć że Francuz wyruszy na kidnaperkę i wróci z naręczem dzieciaków, ale mógł mu się spodobać zimowy transfer Arszawina. Jeszcze Glen Johnson, który zasilił szeregi Liverpool u i to wszystko jeśli chodzi o rywali z wielkiej czwórki. Oczywiście jest to stan z 17 lipca i wiele się jeszcze może wydarzyć, jednak te transfery nie są jakoś zabójczo groźne i nie rokują nowej jakości wymienionych drużyn.

Tymczasem City, chociaż nie kupiło Messiego, Ronaldo, Torresa, Kaki, Ribery`ego dokonało poważnych wzmocnień. Do napadu dołączyli Adebayor, Tevez i Santa Cruz, w pomocy obok Irelanda biegał będzie Barry. Może jeszcze nie teraz, ale wkrótce pod bokiem może wyrosnąć nowa i silna drużyna. Transfery City dowodzą też że to poważny projekt sportowy a nie zabawka szejków.

Sir Alex wierzy w naszą szeroką, silną i młodą kadrę bardziej niż niektórzy kibice. Przyznać muszę że jest bardziej ufny ode mnie. Bardzo rozczarowała mnie wiadomość że to już, że koniec i ma nie być żadnych starań o świetnego skrzydłowego jakim jest Ashley Young. Skrzydła nie wyglądają zbyt groźnie, nawet przy założeniu że Nani w końcu wyjdzie z cienia Ronaldo i dowiedzie że wieści o jego talencie nie były przesadzone.

Bez Cristiano „Nie wracam po piłke” Ronaldo problematyczna staje się kwestia Parka. Niepotrzebny staje się pracuś przechwytujący piłki i biegający tam i z powrotem z groźnie nastawionym kopytem. Ani Valencia ani Nani nie dostaną wolnej ręki od Fergusona. Co prawda, Nani i bez tego jest kiepawy jeśli chodzi o defensywę, ale to inna rzecz.

Okienko rozczarowujące jeśli chodzi o skrzydła, zadowalające natomiast jeśli chodzi o atak. W tym drugim wypadku wszystko pięknie gra. Owen otrzymał dwuletni kontrakt, w czasie którego ładnie do dorosłej piłki dorosną nasze talenciaki- Macheda i Welbeck. A jak załapie kontuzję to też więcej pograją, więc wszystko wielce spoko.
Nie wiem natomiast kto wielki rośnie nam na skrzydle. Przecież nie Zoran Tosić. Co prawda, naszą Akademią interesuję się w sposób umiarkowany, ale o materiale na świetnego skrzydłowego poinformawałby na pewno Michał. Tymczasem on sam zauważa że po bokach zieją dziury ponure niczym gra Chelsea.

Nie wiem czy te transfery, które zostały przeprowadzone wystarczą do utrzymania Manchesteru na szczycie. Pozostaje zaufać komuś kto niedawno zdobył osiemnasty tytuł mistrzowski dla United. Ja nawet w FM-ie tylu nie miałem.

Przewiń na górę strony