Nie przegap
Strona główna / Inny punkt widzenia / Reduta Fergusona…

Reduta Fergusona…

Reduta Fergusona...
…czyli podsumowanie grudnia na Old Trafford.

Nam strzelać nie kazano” – tymi słowami
Skończyły Diabły mecz z Kogutami.
Lecz nie przejęły się faktem tym wcale:
Ostatnio wiedzie się nam doskonale!
Derby wygrane – Manchester czerwony,
W planach zdobycie Potrójnej Korony.
Fanom wreszcie udało się wyśnić
Mistrzostwo w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Tak mija grudzień – miesiąc ciekawy,
Wieści wspaniałe płyną z murawy:
Setna w karierze bramka Rooneya!
Jedni nie wierzą: „dajcie replaya!
Inni rozwodzą się zbytnio nad tym:
Mógłby raz chociaż strzelić z woleja,
Z piłką zatańczyć jak Best przed laty

Lecz on i George to dwa różne światy.
Jeszcze kolejni nie szczędzą krytyki:
Bójcie się Boga za takie wyniki!
Mimo, że gol był na wagę złota
Miał urok raczej schnącego błota.
Dawniejsze bramki – poezja czysta!
Tę strzelić mogła beznoga glista…

Manchester City nie daje wiary:
Był na spalonym! sędzia zagwizdał….!
…Jak to? Nie gwizdał?! Ech, a to p***a…!

I tak coraz dalej od nich puchary…
A mieli królem być Manchesteru
Wskutek wzmożonej ilości transferów.
Lecz dosyć o nich, wróćmy do naszych –
Wizja porażki ich bowiem straszy.
W nieukojonym smutku i bólu
Uznawać muszą tryumf Liverpoolu.
Choć wyżej od nas stoją w tabeli
Już tylko kilka punktów nas dzieli.
Tak dużo czasu do końca sezonu!
” –
Dziarski Ferguson nie traci rezonu.
Lecz dylematy ma co dzień nowe:
Czy grać Tevezem czy Berbatovem?
Wstawić Kuszczaka, może Fostera”
Chelsea wygrało znów – dwa do zera…
Starzy nie grają już z dawną werwą.
Trzeba więc będzie ufać rezerwom!

Im też należy się promyk sławy,
Wszak gole strzela także rezerwa!
Apacz Carlitos powstawszy z ławy
Strzelecką niemoc nareszcie przerwał.
Chłopakom z Blackburn dał nieźle popalić,
Chociaż walecznie po sam koniec grali
Do chwil ostatnich się nie poddali,
Biegali, kopali, bramki strzelali –
Tak się zdarzało, niestety, już nieraz,
Że ktoś pokonał Bena Fostera.
Rovers zrobili to aż trzy razy!
Fergie nie żywił większej urazy,
Bo Tevez strzelił tam cztery gole
W tym jeden będąc za karnym polem.
Własne trzy grosze wtrącił też Nani
I Blackburn Rovers już pokonani.
Nieczęsto zdarza się takie święto,
Że Carlos piłką trafia do siatki.
Częściej omija ją, jak zaklętą.
Gwizdy kibiców – widok nierzadki:
Tu, na Old Trafford już koniec balu!
Pakuj walizki – i do Realu!

On jednak wreszcie pokazał klasę –
To nawet jemu zdarza się czasem.
Po meczu stanął przed nim Berbatov.
Tevez go pyta: „I co ty na to?”
Bułgar odzywa się więc w te słowa:
Wygryźć pragnąłeś mnie, Berbatova?
Każdy napastnik przy mnie się chowa,
U mnie prócz nóg – pracuje też głowa.
Carlos, nie dane ci deptać murawę,
Ferguson orzekł – wracasz na ławę!

Tevez kontruje szybką ripostą:
Tak wychwalając głowy zalety
Już zapomniałeś o tym, niestety,
Że futbol rządzi się prawdą prostą:
Trzeba być szybkim, a ty wymiękasz!
Biegasz jakbyś miał kamień w spodenkach!

Tak skończył Apacz dzień swojej chwały.
Jemu to mało – bowiem rok cały
Rządził Ronaldo. Zwieńczeniem tego
Było trofeum złote dla niego.
Ujął je w dłonie i ucałował,
Po czym wygłosił pamiętne słowa:
Wszyscyśmy razem, wspólnym wysiłkiem
Zdobyli wreszcie tę Złotą Piłkę!

W klubie nie szczędzą mu superlatyw:
On się rozpędza, nie koniec na tym!
Świetne wyniki, piękne ma saldo
Złoty skrzydłowy – nasz Cris Ronaldo!

Lecz jeszcze jedna dobra nowina:
Młodych bramkarzy bije godzina!
Więc coraz częściej promyk zagości
(Promyk nadziei, promyk radości)
W sercu każdego kibica-Polaka.
Trener wystawia Tomka Kuszczaka!
Będzie mu trudno w angielskiej lidze –
Cóż… to nie Legia, ani nie Widzew.
Nie przekonując Lwa Beenhakkera –
Znalazł uznanie naszego trenera.
Choć nie za często między słupkami
Bronił Polaków przed atakami,
Właśnie Polakom zawdzięcza Kuszczak

Miłe wspomnienia – i ksywę: „Wpuszczak
Tymczasem sztab razem z Fergusonem
Myśli jak zgarnąć Potrójną Koronę.
Zimowe okno transferów już blisko,
Może pojawi się nowe nazwisko?
Kibice mają zatem dylemat:
Tošić i Ljajić? Może Benzema?
Lecz się wydało – to tylko ściema,
Albowiem w planach transferów nie ma,
Chociaż we znaki muszą się dawać
Nieubłagane natury prawa:
Stare przemija, przychodzi nowe –
Ferguson zatem zachodzi w głowę
I przeżuwając gumę co chwilę,
Martwi się ciągle Garym Nevillem:
Choć na boisku się stara, jak może
Już nawet doping mu nie pomoże.
Choć na boisku jak może, się stara,
Nowy obrońca potrzebny od zaraz.

Jest więc kandydat na tę posadę:
Młody Rafael da sobie radę!
Szybki, wszechstronny i bramki strzela –
Dobrze więc w składzie mieć Rafaela.
Tu warto rzecz osobliwą wspomnieć:
Kiedy snajperzy grają ułomnie
Do przodu suną asy obrony.
Zna każdy kibic Diabłów Czerwonych
Mecz z Sunderlandem, grany u siebie:
United mieli być w siódmym niebie
Lecz dziewięćdziesiąt minut to mało,
Gdy rywal broni się sforą całą.
Lecz kiedy mecz się zbliżał do końca
Honor ocalił Vidić – obrońca,
Nie zachwycili Wazza i Berba –
Kolejna bramka – na konto Serba…
Trudno nam będzie wroga pokonać
Gdy bramki musi strzelać obrona
” –
Tak komentują mecz ten kibole.
Niepocieszeni są jednym golem.
Na domiar wszystkich złych wiadomości
Krnąbrny Anderson ich jeszcze złości.
Bramek nie strzela, ciągle pudłuje
W dodatku swą reputację psuje.
W wywiadzie wyznał raz bowiem szczerze,
Że chociaż dobrze mu w Manchesterze,
I że rozwija się w swej karierze,
Marzy by kopać piłkę… w Interze.
Tak mija grudzień – miesiąc ciekawy.
Czy styczeń będzie dla nas łaskawy?

Autor: RedWarrior

Od zawsze lubiłem Manchester United. Pamiętam jak wielką radochę sprawiało mi paradowanie w koszulce z nazwiskiem Yorke w dzieciństwie.:-) Nigdy nie zapomnę emocji, które towarzyszyły mi podczas oglądania pamiętnego meczu z Bayernem Monachium w 1999 roku…Uważam, że MU to wspaniały klub o wspaniałej historii i wielkich nadziejach na przyszłość. Jeśli tylko najdzie mnie wena (i oczywiście Diabły postarają się o to, by było o czym pisać, ale to chyba pewne :-p)

Chcesz opublikować swój tekst? To nic trudnego! Wyślij go nam ;-)

Przewiń na górę strony