W Manchesterze United od zawsze kładło się duży nacisk na „produkowanie” młodych talentów, które w przyszłości będą decydowały o obliczu pierwszej drużyny. Kilka przypadków można wymienić jednym tchem: David Beckham, Ryan Giggs, bracia Neville, Paul Scholes, jednak to tylko nieliczne postaci. Dochodzi do tego wiele legend, takich jak George Best, Bobby Chalrton czy tragicznie zmarły w wieku 21 lat Duncan Edwards. Teraz coraz więcej młodych zawodników pojawia się w pierwszym zespole „Czerwonych Diabłów”. Zerknijmy na kilku młodych chłopców, którzy są wielkimi nadziejami zespołu.
Co twierdzi na ich temat sir Alex Ferguson?
„Każdy z nich jest naprawdę dobrym graczem. Mają wielki potencjał. Niektórzy z nich zapewne zostaną wypożyczeni do innych klubów. Część z nich powróci jednak do klubu i będą musieli zrobić krok naprzód, pokazać, że zrobili postępy i są gotowi na grę w pierwszym składzie United.”
Wśród graczy z wielkimi możliwościami wymienieni zostali Fraizer Campbell, Jonny Evans, Lee Martin, Danny Simpson i Chris Eagles. Jednak ilu z nich – o ile w ogóle któryś kiedykolwiek – będzie w stanie wejść do pierwszej jedenastki klubu z Old Trafford?
Danny Simpson – 21 lat
W poprzednim sezonie zaliczył kilka występów w pierwszym zespole. Najefektywniejszym, po którym zebrał naprawdę wspaniałe recenzje za swoją imponującą grę, było wygrane 4-0 spotkanie z Wigan. Asystował wówczas przy golu Rooneya, jak również z powodzeniem bronił dostępu do bramki własnej drużyny. Danny swoją grą wspaniale pasuje do typowego stylu United – poprawny w obronie, ale równie chętnie wyprowadzający akcję skrzydłem. W barwach „Czerwonych Diabłów” zadebiutował podczas tournee po Afryce Południowej w 2006 roku w meczu przeciwko Kaizer Chiefs.
Simpson kilka razy był już wypożyczany do innych zespołów, takich jak Royal Antwerpia, Sunderland i Ipswitch. Jednak możliwe jest, że także nadchodzący sezon Danny spędzi poza Manchesterem. Roy Keane jest chętny, żeby młody zawodnik powrócił na kolejne wypożyczenie do Sunderlandu, po jego udanym występie w Premiership. Były gracz Manchester United uważa także, że taka przeprowadzka byłaby również korzystna dla samego gracza, gdyż w chwili obecnej, nie ma się co oszukiwać, Danny nie ma szans z Nevillem i Brownem. Mimo wszystko, jako urodzony w Salford chłopak, jest jednym z tych, którzy pokazują, że są niezwykle chętni do dążenia do ideału.
Fraizer Campbell – 20 lat
W swoim pierwszym sezonie w drużynie United Under-18 strzelił 14 goli w 22 meczach i został zakreślony na liście największych talentów. W pierwszej drużynie zadebiutował w meczu Pucharu Anglii. Pierwszego gola strzelił zaś podczas przygotowań do sezonu 2006/07 w towarzyskim meczu z Macclesfield, po tym jak wszedł z ławki rezerwowych zastępując Wayne Rooneya. Jednak w tym samym sezonie został wypożyczony do Royal Antwerpia. Trzeba przyznać, że była to niezwykle słuszna decyzja – strzelił 22 bramki w 34 spotkaniach i tym samym zyskał przydomek „Super Campbell”.
Zadebiutował w Premiership w pamiętnym meczu z Manchesterem City 19 sierpnia 2007 roku, kiedy to „Czerwone Diabły” poległy na „terenie wroga”. Wszedł na boisko w 72. minucie, zastępując Michaela Carricka, z nadzieją, że pomoże zespołowi wywalczyć chociaż remis. Bez kontuzjowanych Rooneya i Sahy i z chorym Tevezem młody Anglik był ostatnią deska ratunku. Niestety, nie będzie wspominał tego spotkania miło, gdyż United poległo 1:0.
W 2007 roku Campbell został wypożyczony do Hull City. Strzelił tam 15 goli w 34 meczach. Tym samym znacznie przyczynił się do pierwszego w historii „Tygrysów” awansu do Premiership. Po pochwałach ze strony mediów Fraizer powiedział, że zamierza skoncentrować się teraz na grze w United.
„Chciałem zdobyć pewne doświadczenie w grze w pierwszym zespole i wrócić do United jako lepszy zawodnik. Mam nadzieję, że to osiągnąłem i będę mógł pójść i rywalizować o miejsce w pierwszej jedenastce Czerwonych Diabłów” – mówił młody zawodnik w kwietniu.
Kilka dni temu menadżer Hull Phil Brown wyraźnie oświadczył, że chciałby, aby Campbell reprezentował jego zespół w następnym sezonie, ponieważ chcą walczyć o utrzymanie się w pierwszej lidze angielskiej.
„Pod koniec sezonu rozmawiałem z sir Alexem Fergusonem, na temat zatrzymania jeszcze Campbella, gdyż w Hull zrobił ogromne postępy.” – powiedział Phil Brown- „On jest nieugięty i klub chce, aby wrócił do nas na przedsezonowe treningi. Rozmowy zaczną się jednak dopiero wtedy jak wróci z Południowej Afryki z Manchesterem United. W pełni ufam słowom Sir Alexa Fergusona i jak wrócą z tournee, to rozpoczniemy rozmowy. Tam jest jeden lub dwóch napastników i my mamy pierwszeństwo. Gdyby jednak Campbell mógł do nas dołączyć, na pewno bylibyśmy nim zainteresowani- czy to wypożyczeniem, czy kupnem na stałe.” – zakończył boss Hull City.
Chris Eagles – 22 lata
Jest to zawodnik, który teoretycznie ma już wystarczające umiejętności, żeby grać w pierwszym składzie United. Jednakże te szanse w każdej chwili mogą się gwałtownie zmienić. Pierwszego gola w lidze strzelił w końcówce sezonu 2006/07 przeciwko Evertonowi. Spodziewano się wówczas, że ta bramka będzie początkiem czegoś specjalnego, niestety do tej pory to się raczej nie potwierdziło. Po powrocie z wypożyczeń do Watford, Sheffield Wednesday i NEC Chris wrócił do United, ale nie wydaje się, żeby Fergie był pewny jego pozycji w zespole, pomimo kilku występów Eaglesa na początku poprzedniego sezonu.
Owen Coyle, menadżer Burnley, wyznał, że jego klub był jednym z dwóch, które chciały podpisać z Eaglesem kontrakt na stałe:
„Jest to nieco skomplikowane, gdyż zawodnikiem interesuje się jeszcze jeden klub.” – powiedział Coyle – „Mieliśmy z nim i jego przedstawicielem spotkanie, które wypadło naprawdę wspaniale. Oczywiście poruszona była kwestia pozwolenia jego klubu na transfer, gdyż Chris ma jeszcze ważny kontrakt z Manchesterm United.”
Za kilka miesięcy Eagles skończy 23 lata. Tyle samo ile Wayne Rooney, który już od kilku sezonów oświetla swoją gwiazdą Premiership. Tak więc szanse na to, aby zrobił wielką, oszałamiającą karierę są, prawdę mówiąc, marne.
Jonny Evans – 20 lat
Evans jest prawdopodobnie najbardziej znanym zawodnikiem wśród młodych talentów United. Niestety, z niezbyt dobrych stron …. pozaboiskowych. Młodemu Irlandczykowi postawiono bowiem zarzuty gwałtu, do którego doszło podczas świątecznej imprezy Manchesteru United.
Jonny dostał kilka szans gry w przedsezonowych meczach w 2006 roku. W pierwszej drużynie zespołu zadebiutował rok później podczas fatalnej porażki z Coventry City w pucharze ligi. Może do tego dopisać także grę w Lidze Mistrzów.
Jednak miał on także powody do radości. Przebywając na wypożyczeniu w drużynie Sunderlandu w sezonie 2006/07, awansował z nią do Premiership. Nie obyło się także bez osobistego wyróżnienia. Evans zyskał miano „Młodego gracza roku” w Championship.
Jonny w odróżnieniu od innych zawodników wychowanych w akademii „Czerwonych Diabłów”, którzy ciągle myślą o swojej przyszłości w United, chętnie podpisałby kontrakt z Sunderlandem.
„Jeżeli menadżer Sunderlandu chciałby mnie na stałe, to chętnie bym o tym porozmawiał.” – powiedział młody gracz.
Lee Martin – 21 lat
Wśród zespołów, które w 2003 roku wyrażały chęć wykupienia Martina z Wimbledon, były między innymi taki kluby, jak Arsenal, Liverpool i Spurt. Jednak on wybrał United. Po tym jak w 2005 roku zadebiutował w United, resztę swojej kariery spędził na wypożyczeniach w Royal Antwerpia, Rangers, Stoke City, Plymouth Argyle i Sheffield United.
Miesiąc temu Lee Martin przyznał, że nie miał jeszcze żadnych propozycji dotyczących jego przyszłości, jednakże miło byłoby wrócić do Sheffield United.
„Nadal jestem piłkarzem United, a o swej przyszłości zamierzam porozmawiać z menedżerem 1 lipca. Nic nie jest jeszcze ustalone” – powiedział Martin dla „Yorkshire Evening Post” – „Dobrze wspominam grę w Sheffield United i gdyby pojawiła się od nich oferta, bez chwili wahania zaakceptowałbym ją. Niestety, w tej sprawie nic nie mogę zrobić.” (mufc.pl)
Każdy z tych młodych chłopaków posiada wielki potencjał i nie lada talent. Który z nich ma największe szanse na zaistnienie w wielkim futbolu? Osobiście uważam, iż każdy z nich ma zalety i wady. Szczerze mówiąc nie potrafiłabym jednoznacznie wskazać tego najlepszego. Jakie jest Wasze zdanie, Drodzy Czytelnicy?