Nie przegap
Strona główna / Inny punkt widzenia / Arsene Wenger – hipokryta?

Arsene Wenger – hipokryta?

Arsene Wenger - hipokryta?
Powróćmy jeszcze raz do pogromu Arsenalu na Old Trafford. 16 lutego to data, którą zapamięta duża liczba kibiców Manchesteru United. Podopieczni sir Alexa Fergusona bez problemu pokonali odwiecznego rywala, Kanonierów, aż 4:0. Mecz wywołał wiele kontrowersji, jak to zwykle ma miejsce po wielkich spotkaniach. O starciu Gallasa z Nanim pisał mój redakcyjny kolega, NiLok. W poniższym tekście chciałbym poruszyć kwestię zachowania Arsene Wengera i odnieść się do jego wypowiedzi po meczu z Birmingham City, a konkretniej po kontuzji Eduardo

Wielu kibiców Manchesteru United było zażenowanych i zdziwionych postawą angielskiej federacji piłkarskiej (Football Association), o której błędach i podziale na równych i równiejszych pisałem w swoim artykule. Fani drużyny z Old Trafford napisali odwołanie do tej decyzji, jednak federacja nie ukarała żadną karą ani ostrzeżeniem Gallasa za kopnięcie Naniego bez piłki…

Okropne zachowanie Gallasa w meczu z Manchesterem United

Tak więc czy można kopać piłkarza w Premier League? Nie. Ale są wyjątki – między innymi zawodnicy Manchesteru United.

Po meczu dziennikarz zapytał Arsene Wengera o zachowanie jego piłkarzy w drugiej połowie, kiedy kilkukrotnie zachowywali się nieprzepisowo.

Byliśmy rozwścieczeni i zezłoszczeni, co może usprawiedliwić nasze zachowanie. Trudno jest przełknąć porażkę, tym bardziej, jeśli przegrywasz trzema czy czterema bramkami. To logiczne, że w takich sytuacjach nie chcesz być drażniony czy upokarzany – powiedział Arsene Wenger.

Logicznie rozumując, dochodzimy do wniosku, że zachowanie graczy z Emirates było w porządku. W końcu chłopcy Wengera byli zezłoszczeni, a to usprawiedliwia każde, nawet najgorsze, zachowanie.

Potraktujcie powyższe zdania z przymrużeniem oka.

Jednak Wenger nie bronił w ten sposób Martina Taylora po meczu Birmingham City z Arsenalem. Dlaczego? Przecież pan Taylor mógł mieć zły dzień. Mógł pokłócić się z żoną i być zezłoszczony. Ale to nie piłkarz Arsenalu.

Skończmy ten sarkastyczny ton wypowiedzi i skupmy się na wypowiedzi francuskiego szkoleniowca Arsenalu. Oto, co powiedział po spotkaniu na St Andrew’s Ground…

Uważam, że Taylor nie powinien już nigdy zagrać w piłkę. Co on w ogóle robi na boisku?! „Jeśli chcesz powstrzymać Arsenal, musisz skopać Arsenal” – ta zasada ma odzwierciedlenie również w tym sezonie.

Dla ukazania dwulicowości Wengera – powiedział to zaledwie 7 dni po tym jak Gallas bez piłki kopnął Naniego. A może Francuz ma słabą pamięć?

Arsene WengerRównież w tamtym meczu, Eboue dostał czerwoną kartkę za faul na Evrze. Celem obrońcy Arsenalu na pewno nie była piłka. Wyskoczył z wyprostowaną nogą prosto w naszego francuskiego obrońcę, za co sędzia słusznie wyciągnął czerwony kartonik. Patrice Evra ma szczęście, że po meczu nie leżał w szpitalu z połamanymi nogami. Czy Eboue również powinien do końca życia nie zagrać w piłkę? Według Wengera nie, bo nie złamał nikomu nogi.

Nie zrozumcie mnie źle – jako kibic United każdy stracony przez Arsenal punkt na tym etapie rozgrywek to dla mnie coś wspaniałego. Jednak widząc Eduardo leżącego na murawie na początku meczu z Birmingham, było mi przykro. Sam modliłem się, wraz z piłkarzami Arsenalu, o to, aby Chorwat wstał. Ale wiedziałem, że to nie możliwe, bo Taylor zaatakował z ogromną siłą z prostej nogi. Większość takich ataków kończy się fatalnie – najczęściej kontuzją. Teraz życzę Eduardo szybkiego powrotu na boisko. Po prostu zdaję sobie sprawę jak wielki to dla niego dramat.

Ktoś, komentując potem ten tekst, może napisać, że Roy Keane również wielokrotnie atakował z wyprostowaną nogą (np. w meczu z City, kiedy to brutalnie sfaulował Haalanda). Chcąc uprzedzić taką sytuację – już wyjaśniam. Zgadzam się – Roy Keane wielokrotnie atakował nieprzepisowo rywali. Jednak Ferguson nigdy nie przekreślał piłkarzy rywala mówiąc „Uważam, że ten zawodnik nie powinien już nigdy zagrać w piłkę”. Jednocześnie nie bronił swoich zawodników po brutalnych faulach – potrafił przyznać rację sędziemu. A już na pewno nie tydzień po tym, jak jego zawodnicy faulowali i bezmyślnie kopali piłkarzy drużyny przeciwnej.

Naturalnie są pewne różnice między spotkaniami Arsenalu – tym z United i z Bimingham. Jednak czy można mówić o tym, że zawodnik powinien zakończyć karierę? Moim zdaniem – nie. Nikt nie powinien tak mówić. Dlaczego? Dlatego, że to sport. Sport brutalny, ale jakże piękny. Wszyscy brutale, tacy jak Keane, powinni kończyć karierę? Wielu na takie pytanie odpowiedziałoby śmiechem. Roy Keane – postać niebanalna i legenda klubu z Old Trafford. Przecież żaden kibic United nie powiedziałby „Roy Keane powinien dostać dożywotni zakaz gry w piłkę”. A Eboue i Gallas? Cóż… Oni nie złamali nikomu nogi. Dlatego też nikt nie mówił o dożywotnim zakazie gry w piłkę.

To przykre, ale powinniśmy patrzyć bardziej obiektywnie na pewne sytuacje. Powinniśmy pomyśleć – co byśmy zrobili na jego miejscu? Jak byśmy się poczuli? We współczesnym świecie częste i zbyt szybkie osądzanie innych to nic nowego. To samo zrobił Wenger – był pod wpływem emocji i zapewne to spowodowało wypowiedzenie słów pod adresem Taylora.

Staramy się wyeliminować z naszej gry faule tego typu. Każdy powinien to robić. W innym wypadku – rywal może już nigdy nie zagrać w piłkę. A w futbolu nie o to chodzi. Ważną kwestią są zawieszenia – czy trzy mecze kary to odpowiednia kara za paskudny faul? Moim zdaniem – takie rzeczy powinno się bardziej karać. I to tyczy się również moich piłkarzy – jeśli kopnie rywala bez piłki powinien dostać czerwoną kartkę. Często powtarzam moim zawodnikom: grajcie czysto – powiedział sir Alex Ferguson w grudniu ubiegłego roku.

Jaki jest z tego morał? Wenger powinien poważnie się zastanowić nad swoimi słowami. I za każdym razem spojrzeć w przeszłość (nie tak odległą), na zachowanie swoich zawodników, zanim zacznie krytykować zachowanie innych.

Przewiń na górę strony