Niestety Manchester United ponownie został pokonany przez West Ham United. Wydawało się, że po golu Cristiano Ronaldo „Czerwone Diabły” odetchnęły i wezmą się do roboty. Rzut karny w 67. minucie mógł przesądzić o zwycięstwie ekipy z Old Trafford, ale tym razem Cristiano się nie popisał. Jak się później okazało, był to kluczowy moment w całym spotkaniu…
Słupek West Hamu
Zawodnicy West Hamu bez żadnych kompleksów od samego początku spotkania atakowali bramkę Kuszczaka. O mały włos nie zdobyli pierwszego gola, ale „Czerwone Diabły” uratował słupek! Było bardzo nieciekawie, mieliśmy bardzo dużo szczęścia.
Gol Ronaldo
Jak to głosi stare piłkarskie porzekadło – niewykorzystane sytuacje lubią się mścić – i tak też było tym razem. „Młoty” srogo zapłaciły za swój błąd sprzed kilku minut. Niezawodny w tym sezonie Cristiano Ronaldo zdobył pierwszą bramkę spotkania! Portugalczyk bez jakichkolwiek problemów wykorzystał znakomite dośrodkowanie Ryana Giggsa.
Obrona Kuszczaka
Widać, że gracze West Hamu analizowali grę Kuszczaka i chcieli sprawdzić czy dalej można go zaskoczyć, jak podczas tego pamiętnego meczu reprezentacji Polski. Jednak tym razem Tomek spisał się doskonale, ratując Manchester United od straty bramki.
Skrót pierwszej połowy
Ronaldo nie strzela karnego…
Jak już pisałem na początku – ten karny mógł przypieczętować zwycięstwo United, ale tylko wzmógł ataki WHU.
Szanse WHU
„Młoty” ciągle atakowały, pachniało golem, ale szczęście nam dopisywało. Niestety, kiedyś musiało się skończyć…
Wyrównanie WHU
No i stało się – Anton Ferdinand w 77. minucie strzelił wyrównującą bramkę. Od dłuższego czasu ten gol wisiał w powietrzu…
Drugi gol WHU
Niestety „Czerwone Diabły” nie były w stanie odpierać kolejnych ataków i stało się najgorsze… Nie wywieźliśmy nawet jednego punktu z Upton Park.