Naszym okiem: Birmingham City – Manchester United

Zwycięzców się nie podobno nie osądza, ale my zrobimy wyjątek, który jest najbardziej usprawiedliwiony. Mimo że pokonaliśmy Brimingham City to znowu nie zgrzeszyliśmy nadmiarem strzelonych bramek. Jednak pupilek milionów fanek na całym świecie – Cristiano Ronaldo w swoim jubileuszowym 100 ligowym meczu w barwach United pomógł nam utrzymać dotychczasowe miejsce w tabeli.

Ostatnie kilka dni upłynęło pod znakiem zwycięstw (2-0 z Chelsea) oraz kuriozalnych przegranych (Coventry City). Właśnie po tym ostatnim kibice byli ciekawi czy wygrana z „The Blues” nie wynikała z zawirowań „post-Mourinhowskich”, a przegrana z Coventry była tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy. Spotkanie z Birmingham miało pomóc w rozstrzygnięciu tej zagadki. Niestety, pewnej odpowiedzi na to pytanie jeszcze nie znamy.

Jak zobaczycie w statystykach poniżej gospodarze przeważali w ilości strzałów na bramkę, jednak nasze szczęście nie udało im się wykorzystać ani jednej z nich (dziękujmy Rio za uratowanie nas po strzale McSheffreya). Działo się tak za sprawą świetnej obrony, oraz wyśmienitej grze Tomasza Kuszczaka w drugiej połowie meczu. Polak pokazał wielką klasę udowadniając tym samym, że w ostatnich meczach nasz atak powinien uczyć się skuteczności od zawodników defensywnych. Nasz rodak był zmuszony do wejścia na plac gry w drugiej połowie ze względu na kontuzję Edwina van der Sara.

Edwin nabawił się kontuzji dużego palca u nogi. Nie sądzę, żeby do wtorku wyzdrowiał. Kuszczak wszedł po przerwie i spisał się rewelacyjnie. Tomek zagra również we wtorek – zakończył szkoleniowiec United.

Myślę, że Edwin uszkodził swój palec u nogi, nie wiem, jak bardzo, wszystko pokażą badania, na które go wyślemy – mówi Szkot – Na pewno nie zagra we wtorek. Zawsze ciężko jest stracić tak doświadczonego bramkarza, jak on, ale za to Tomasz Kuszczak jest w pełni sił i on jest dla nas znakomitą opcją. Nie mam wątpliwości, że da sobie radę.

Pozostaje nam bardzo mocno trzymać kciuki za Tomka podczas wtorkowego meczu. Ale wracając do meczu z Birmingham. Jak powiedział sam Sir Alex Ferguson w ostatnich 45 minutach Czerwone Diabły radziły sobie o wiele lepiej:

Uważam, że w pierwszej połowie Birmingham było lepszą drużyną. Jestem dla nich pełen podziwu. To był najtrudniejszy mecz jak na razie w tym sezonie. Gospodarze stwierdzili, że był naprawdę trudny dla nas. Utrzymując remis 0-0 do przerwy byłem zadowolony.

W drugiej połowie graliśmy już bardzo dobrze w ataku, a w obronie radziliśmy sobie coraz lepiej.

Trudno się z tym nie zgodzić, aczkolwiek szczerze mówiąc mieliśmy sporo szczęścia przy golu Ronaldo, a gdyby nie to kto wie jak potoczyłyby się dalsze losy spotkania. Gospodarze nie wydawali słabsi od Manchesteru United, ba czasami nawet przeważali. Jednak mimo, iż nasze wyniki pozostawiają ostatnimi czasy wiele do życzenia – wygrywamy. Nawet grając słabą piłkę. A to właśnie jest cecha prawdziwego Mistrza.

Warto tu przytoczyć słowa Steve’a Bruce’a

Czuję się troszkę rozczarowany, ponieważ wątpię byśmy kiedykolwiek mieli lepszą okazję na pokonanie United. Wystarczyło tylko wykorzystać jedną okazję w pierwszej połowie.
To jak graliśmy, to jak wymienialiśmy podania i to jak rywalizowaliśmy z Mistrzem Anglii było bardzo dobre. Zabrakło niestety 'zabójcy’, który golem ustawiłby mecz.

Właściwie martwi mnie jedno w wypowiedzi trenera Birmingham: „to jak rywalizowaliśmy z Mistrzem Anglii było bardzo dobre” – to jest kwintesencja bo z całym szacunkiem, ale jak do tej pory Manchester United nie prezentuje formy godnej Mistrza Anglii. Widzę, że odbiegam od tematu dlatego wracamy do meczu z Birmingham…

Na wielką pochwałę zasługuje (oprócz Ronaldo i Rio) Tomek Kuszczak jego interwencje były nie tylko efektowne, ale i efektywne (szkoda, że gra całego zespołu tak nie wygląda). Osobiście polecam jedną z nich kiedy Tomek pięknie wybija piłkę w aut po rykoszecie od głowy Rio Ferdinanda.

Statystyki

	Birmingham
	Manchester United

Posiadanie piłki

50%

50%

Strzały celne

9

4

Strzały niecelne

8

7

Rzuty rożne

4

4

Faule

15

11

Składy drużyn

Birmingham City 0:1 Manchester United (Ronaldo 51′)
Żółte Kartki – Franck Queudrue 8′, Mehdi Nafti 60′, Patrice Evra 62′,Sebastian Larsson 84′.

Birmingham City:
Taylor – Kelly, Djourou (Schmitz 75′), Ridgewell, Queudrue – Larsson, Nafti (O’Connor 84′), Muamba (Palacios 70′), McSheffrey – Kapo, Jerome.
Ławka: Kingson, Danns.

Manchester United:
Van der Sar (Kuszczak 46′) – Brown, Ferdinand, Vidic, Evra – Ronaldo, Carrick, Scholes, Giggs (Saha 64′) – Rooney, Tevez.
Ławka: Pique, O’Shea, Anderson.